środa, 1 lutego 2012


Zostałam zaproszona do zabawy dotyczącej seriali oglądanych w wolnym czasie.
Zaprosiła mnie Fuchsia z Krainy Szczęśliwości. Dziękuję bardzo :)

Zwykle nie przekazuję dalej tego typu zabaw i w tym przypadku zrobię tak samo.
Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone ;)
Wiem jednak, że ma to na celu poznanie, choć odrobinę, osób biorących w nich udział,
więc postanowiłam uchylić rąbka tajemnicy :)

Seriale mnie za bardzo nie wciągają.
Jeżeli jakieś przypadkowo oglądam to jednym okiem, robiąc przy tym inne rzeczy.
Nawet jeżeli czasami podoba mi się pierwszy odcinek, o kolejnym zapominam.
Nie potrafię być w tym względzie systematyczna i traktować jako rytuału,
cotygodniowego lub codziennego zasiadania o określonej godzinie przed telewizorem,
w oczekiwaniu na kolejne przygody moich ulubionych bohaterów.

Jedynym serialem, który obejrzałam od pierwszego do ostatniego odcinka,
wszystkie sezony i dodatkowe dwa odcinki, był:

Prison Break / Skazany na śmierć


Zupełnie nie zwróciłam na ten serial uwagi, kiedy był emitowany przez jedną ze stacji telewizyjnych.
Nie zainteresowałam się nim również, kiedy dwie z moich koleżanek bardzo go polecały.
W końcu jednak w moim posiadaniu znalazły się płyty ze wszystkimi sezonami.
Któregoś dnia, nie mając nic lepszego do oglądania, włączyliśmy pierwszy odcinek.  
Na jednym się nie skończyło tego dnia. Serial nas pochłonął.
Jest ciekawy, zaskakujący, dynamiczny, trzymający w napięciu.
Niektórzy bohaterowie, tam występujący, mają raczej paskudne osobowości.
Warunki, w których toczy się akcja, też raczej do najprzyjemniejszych nie należą.
Ktoś, kto lubi ładne filmy (jakby powiedziała moja Babcia;)) zachwycony nie będzie.
Ten, kto lubi śledzić akcję z wypiekami na policzkach powinien być usatysfakcjonowany.


Z ciekawością obejrzałam również (choć nie wciągnął mnie tak bardzo i parę wątków mi umknęło):

The Pillars of the Earth / Filary ziemi


Średniowieczna Anglia i okropny świat szlachty i duchownych
 walczących o władzę i pieniądze, zdolnych do wszelkiego rodzaju okrucieństwa aby osiągnąć swój cel.
A wszystko to na tle ogromnego, jak na tamte czasy,
przedsięwzięcia jakim jest budowa przepięknej, monumentalnej katedry,
która powstaje dzięki ciężkiej pracy, pasji i na przekór przeciwnościom.


Zawsze dobrze się bawię kiedy trafiam na:

Sex and the city / Sex w wielkim mieście


Friends / Przyjaciele


Wojna domowa


źródło

Alternarywy 4


źródło

O tych czterech wymienionych powyżej wiele pisać nie będę.
Dużo śmiechu i zabawy!
W przypadku dwóch ostatnich dodatkowo niepowtarzalne klimaty z czasów PRL-u :)


Mam słabość do Herculesa 
Poirot 



 ( i do każdej innej adaptacji Agathy Chrystie!)
Choć niezbyt często, to zawsze chętnie rozwiązuję zagadki kryminalne z tym uroczym detektywem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz